Gianluigi Donnarumma objawił się nam w sezonie 2015/16, kiedy jako 16-latek wszedł w wielkie buty i stał się z miejsca numerem jeden w bramce Milanu. Człowiek, który przez 3 lata reprezentowania Milanu wyzwolił w kibicach wszystkie rodzaje emocji. Od radości, wiary, wyczekiwania, szczęścia, przez poddenerwowanie, aż do zażenowania i złości. Przypomnijmy. Donnarumma od 2015 roku, kiedy zmienił w bramce Diego Lopeza, broni nieprzerwanie do dziś. Co takiego wydarzyło się, że radość zamieniłem na zażenowanie? Głównie czerwiec 2017, gdy Donnarumma nie chciał podpisać nowego kontraktu z klubem. Donnarumma, który dostał tutaj szansę, jakiej nie dostałby w żadnym innym dużym klubie. Zaufało mu kierownictwo, trener, ale również zawodnicy i sami kibice. Niecodziennie widzimy sytuację jak opisałem. Gianluigi Donnarumma tego nie docenił, nie docenił kibiców, zaufania trenera, niczego. Nie usprawiedliwia go nic. ( Czytaj dalej )